Follow Us

Dochodzimy do ściany…..

Dochodzimy do ściany…..
Tak sobie myslę, ze chyba dochodzimy do ściany, wciąż dzwonią ludzie prosząc o pomoc, a ja wciąż pomagam, ale w tej chwili musze zrobić stanowcze STOP……..
Skończyły się możliwości pomagania 🙁 Pod opieką mamy ponad 60 kotów. Z adopcji wróciła Larysa i cztery inne koty, które nie były moje ale nie mogłam dopuścić zeby z domu trafiły do schroniska 🙁 Ilość kotów, dodam chorych lub bardzo chorych jest ogromna. Koszty leczenia jeszcze większe, koszty żywienia, nie wiele mniejsze, jakoś udaje się z karmą dzięki zbiórkom, które na szczęście są dla nas robione.
1. Nadal sa leczone na FIP- Inez i Białek, dwa białaczkowe koteły. Zbiórka trwa juz chyba ok dwa miesiące, a udało sie uzbierac niewiele ponad połowę potrzebnej kwoty na lek ratujący życie – https://pomagam.pl/bkn7m8…#
2. Niedawno zdiagnozowaliśmy badaniem tomograficznym guzy umiejscowione w bardzo nie operacyjnych miejscach Blancika (Rufus) i Danusi . Danusia przedwczoraj przeszła pierwszy zabieg usunięcia częściowo guza z ucha aż do podniebienia, za dwa tygodnie nastepny zabieg 🙁
Przed Blancikiem w niedługim czasie też podobna operacja 🙁
3. Niedawno przeszła operacje laserowego usunięcia guza równiez w tak niedostepnym i niebezpiecznym miejscu Dosia, która teraz dochodzi do siebie.
4. Bardzo chory na niewydolność nerek jest Kacperek, który jest równiez chory na fiv i felv 🙁
Na niewydolność nerek chorują również Karmelek, Kituś, Tolek, Jose, która wczoraj miała zabieg usunięcia reszty zębów i ostatnia diagnoza niewydolności nerek to nasz fiv-ek Cyprian, codziennie jeździmy na kroplówki. W sumie sześć kotełków chorych na nerki, co się równa dieta, leki itp 🙁
5. Pod nasza opieke przeszedł też Wróblik po cięzkim wypadku samochodowym . Od tygodnia my ponosimy koszty jego leczenia
(“Hanka Pomaga” nie wiem kim jesteś, ale bardzo dziękuję ❤ )
6. Niedawno przyjełam z Pszczyny koteła bo nikt nie chciał go wziąć do siebie, to Nico. Po badaniach okazało się, ze ma fiv 🙁 W tej chwili zmaga się z cięzką infekcją, jest zaśpikany, nie chce jeść , codziennie jeździmy do lecznicy na zastrzyki i kroplówki.
7. Cały czas z infekcją zmaga się Polduś. Od samego początku gdy do nas trafił i walczył o życie przechodząc panleukopenie i cięzki koci katar nie moze dojść do siebie. Ma wciąż nawracające infekcje pomimo podawania różnych suplementów i leków
8. Marsik nasz koci senior z Ukrainy , który ma nadczynnośc tarczycy. Jest bardzo delikatny i łapie często infekcje.
9. Zajka , czeka na usunięcie zębów
10. Tygrysek , biedny dziadunio, który ma tyle różnych problemów, ze nie wiadomo za co się brać 🙁 Powinien mieć jak najszybciej zrobioną operacje usunięcia główki kości biodrowej. To jest problem, który powinien byc jak najszybciej usunięty ponieważ bardzo przeszkadza i boli w codziennym funkcjonowaniu 🙁 Oprócz tego ma tez do “zrobienia rzepki kolanowe w obu nogach. To będzie duzy koszt i nie wiem jak to “przeskoczyć”, żeby udźwignąc takie koszty 🙁
11. Lucjusz problemy, które nie mozemy zdiagnozować. Badania, obserwacje i nadal nie mozna dojśc co jest powodem “dziwnego” zachowania Lucjusza. Więcej może napisze w jego albumie.
12. Szymek, który przeszedł powazna operacje po wypadku samochodowym i długi czas chodzenia w stabilizatorze. Bardzo duże koszty operacji i leczenia 🙁
13. Duzo róznych mniejszych i większych problemów zdrowotnych, przez które nasze faktury za leczenie opiewają na astronomiczne sumy….w grudniu ponad 12 tys, w styczniu ponad 14 tys nie dostałam jeszcze za luty , ale juz się boję 🙁 Do tego dochodza różne inne koszty za różnego rodzaju dodatkowe badania czy zabiegi.
Od stycznia wykonaliśmy tez ok 10 lub więcej (musze policzyć) sterylizacji nie tylko naszych kotełów, ale równiez tych, o które pomoc w sterylizacji prosza nas różne osoby.
Po fakturach drugie największe koszty to karma dla naszych kotełów , którymi sie opiekujemy w Kotełkach, ale tez w innych domach tymczasowych, na działkach, Szczyrku itd.
Proszę nie dzwońcie do mnie po pomoc bo już nie jestem w stanie bardziej pomagać 🙁 Możliwości fizyczne i finansowe zostały całkowicie wyczerpane……..Teraz ja prosze o pomoc dla tych biednych stworzeń, dla tych kociaków, których nikt nie chce gdy poważnie zachorują, dla tych, którym będę musiała odmówić bo nie przeskoczę własnego zmęczenia i ogromnych kosztów leczenia.
Dziś zobaczyłam pewną zbiórke i zrobiło mi się bardzo smutno, (jedną z kilkudziesięciu, albo i więcej które ciągle robią) jednej ogólnopolskiej organizacji na…..5 milionów! a po (tylko) 9 dniach zbiórki jest już zebrane ponad 700 tys! mój borze szumiący gdybym mogła miec takie zbiórki to w schronisku nie byłoby żadnego kota! tylko żyłyby otoczone miłością w miejscu gdzie byłyby szczęśliwe nawet gdyby nie znalazły nowego domu, ale to się niestety nie wydarzy 🙁
Bardzo prosze o pamięc w przekazywaniu 1,5% bo to jest jedyna szansa na spłate zadłużenia za leczenie…..
OPP 1,5% KRS 0000666135